Mój planner.
Wymarzony, wyczekany.
Znalazłam go pod choinką - grzeczna dziewczynka ;-)
Długo szukałam idealnego plannera.
Koniecznie musiał mieć kółka jak w segregatorze, bo wiedziałam, że nie będę raczej korzystać z gotowych wkładów tylko sama sobie strony zrobię.
I tak się stało.
Strona styczniowa to freebie od
MontgomeryFest - sami wiecie, ja uwielbiam freebies!
Reszta stron to domowe drukowanie, kilka linijek, skalowanie i gotowe.
Są też stemple, ale to już pokażę Wam następnym razem:
Jak ja się cieszę, że go mam!
Od samego patrzenia na te kolorowe strony czuję się bardziej zorganizowana ;-)
Do następnego!